| Piłka nożna / Hiszpania

Jak Niemiec stał się Polakiem? Walter Rositzky i jego dziwna historia w Barcelonie i Realu

Walter Rositzsky uprzedził Roberta Lewandowskiego i był pierwszym Polakiem w Barcelonie i Realu?
Robert Lewandowski zostanie pierwszym Polakiem w FC Barcelonie? (fot: PAP)

Robert Lewandowski jest o krok od FC Barcelona. Wszystko wskazuje na to, że napastnik Bayernu Monachium stanie się pierwszym Polakiem w katalońskim klubie. Pierwszym, choć historia zna przedziwny przypadek Waltera Rositzky'ego...

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Robert Lewandowski porozumiał się już z Barceloną i tylko godziny dzielą go od tego, by oficjalnie opuścić Bayern Monachium. Błyskawiczna myśl? Będzie pierwszym polskim piłkarzem w historii katalońskiego zespołu! Czy aby na pewno? Historia zna przypadek Waltera Rositzky’ego, który był kojarzony z biało-czerwonymi barwami.

Grał w Realu oraz Barcelonie


Dobrze podaje, jeszcze lepiej atakuje i doskonale strzela – tak Rositzky był opisywany przez hiszpańskie media. Od tego czasu minęło ponad 110 lat. Fakt jest taki, że piłkarz istniał i często grał jako jeden z pięciu napastników, bo na takie formacje decydowali się trenerzy do połowy poprzedniego wieku. Ale gracz był zawodnikiem wielofunkcyjnym, bo był także ustawiany w pomocy oraz defensywie.

Prezes federacji tłumaczy się po skandalu. "Oby więcej takich piłkarzy jak Pique"

Czytaj też

Gerard Pique (fot. Getty Images)

Prezes federacji tłumaczy się po skandalu. "Oby więcej takich piłkarzy jak Pique"

Rositzky pojawił się w Hiszpanii w 1911 roku. Pierwszym wyborem była Katalonia i w ten sposób trafił do Barcelony. W jaki sposób związał się z miejscowym klubem? To pozostaje już tajemnicą historii. Zdaje się jednak, że wcześniej grał w Ottensen 07, drużynie z niemieckiego Hamburga. W barwach Blaugrany rozegrał najprawdopodobniej 55 meczów, w których strzelił pięć goli. Po dwóch latach zdecydował się na zmianę klubu.

W 1913 roku Rositzky przeniósł się do stolicy Hiszpanii i rozpoczął występy w Madrid FC. To klub, który z czasem stał się Realem. Archiwa wskazują, że wystąpił w dziewiętnastu spotkaniach. Ale dokładne liczby są owiane pewną tajemniczością. To czasy, w których nie każdy mecz musiał być właściwie udokumentowany.

Są źródła, które potwierdzają, że w 1914 roku zakończyła się kariera zawodnika. Wszystko przez wybuch I wojny światowej i wcielenie gracza do armii Cesarstwa Niemieckiego. Rositzky, który walczył przez cztery lata, miał dojść do stopnia porucznika.

Ówczesna prasa zapisywała nazwisko piłkarza na wiele sposobów: Rozitskin, Rotziky, Rositzky, Rosetzky, Rosicki, Rokiski, Rociski… Niemiecki żołnierz, piłkarz z Hamburg – skąd więc skojarzenia z Polską? Wszystko przez Real Madryt. Historycy hiszpańskiego klubu umieścili w swoich publikacjach biało-czerwoną flagę obok profilu swojego byłego zawodnika. Barwy naszego kraju były też widoczne w muzeum stołecznego klubu, które informowało o losach piłkarzach. Podobnie było w przypadku Barcelony, która na swojej stronie internetowej informowała o znakomitym graczu z przeszłości, który był Polakiem.

Jak stworzyć Polaka?


Były piłkarz Realu i Barcelony zainteresował historyków i pasjonatów. Publikacje obu klubów sprawiły, że znalazły się osoby chętne do badania przeszłości Rositzky’ego. Pojawiały się też różne tezy, które mogłyby tłumaczyć losy zawodnika. Jedną z nich był związek z Polską poprzez pruskie zabory. Jeśli byłaby w tym prawda, to sam gracz mógł zacząć podkreślać prawdziwe pochodzenie, choć miał niemieckie obywatelstwo.

Prezes federacji tłumaczy się po skandalu. "Oby więcej takich piłkarzy jak Pique"

Czytaj też

Gerard Pique (fot. Getty Images)

Prezes federacji tłumaczy się po skandalu. "Oby więcej takich piłkarzy jak Pique"

Walter Rositzky pojawił się w muzeum Realu jako Polak. A co z Lewandowskim?
Walter Rositzky pojawił się w muzeum Realu jako Polak (fot: archiwum katalońskie/autor nieznany)
Ostatni trening w Bayernie! "Lewy" przemówił do drużyny

Czytaj też

Robert Lewandowski na sobotnim treningu pożegnał się z zespołem (fot. Getty Images/"Bild")

Ostatni trening w Bayernie! "Lewy" przemówił do drużyny

Z czasem okazało się, że piłkarz miał też francuskie obywatelstwo. Po latach dziennikarze "Focusa" odnaleźli rodzinę Rokiskich w Madrycie. Nie znali oni żadnego Waltera, ale zwracali uwagę na fakt, że ich przodek, Luis, był znanym kobieciarzem. Pomysł? Być może miał nieślubnego syna! Jednocześnie taki zapis nazwiska także pojawił się w dalekiej przeszłości w hiszpańskich mediach. Ta historia brzmi jednak mało realnie. Podobnie jest z kwestią zaborów, skoro gracz urodził się w Hamburgu i tam spędził też ostatnie lata życia.

Rozprawianie o historii piłkarza ma w sobie wiele gdybania. Podobnie było w przypadku historyków Barcelony, którzy w 2017 roku przyznali, że uznali gracza za Polaka tylko na bazie swoich przypuszczeń. Jednocześnie w muzeum Realu, Rositzky widniał obok Santiago Bernabeu, z którym występował w jednym zespole. W książce ”Futbol – historie prawdziwe”, którą napisał Tomasz Wołek, przedstawiciele Królewskich nie byli w stanie potwierdzić, czy taki gracz faktycznie był piłkarzem ich klubu. Z czasem pojawiły się także teorie, że zanim trafił do Hiszpanii, występował we francuskim Le Havre.

Paradoksalnie łatwiej było ustalić historię piłkarza już po zakończeniu wojny. Wszystko wskazuje na to, że Walter wrócił wtedy do Hamburga, w którym miał się też urodzić. Zerwał z futbolem i zajął się handlem. Był właścicielem firmy produkującej margarynę, prowadził też sklep spożywczy. W momencie wybuchu II wojny światowej miał już 52 lata. Nic nie wiadomo o tym, by uczestniczył w działaniach zbrojnych. Przeżył konflikt, a jednocześnie nie ma żadnych dokumentów, które wskazywałyby na to, że miał żonę lub dzieci. Zmarł w 1953 roku.

Kim był domniemany Polak?


Podróż po historii coraz mocniej wskazuje na to, że archiwiści Realu i Barcelony po prostu wymyślili sobie Polaka w swoich klubach. Powojenne życie Rositzky’ego nie wskazuje na jego związki z biało-czerwonymi barwami. Potężne śledztwo w tym temacie przeprowadził Mateusz Wojtylak, którego efekty opublikował w 2017 roku na stronie realmadryt.pl.

Ostatni trening w Bayernie! "Lewy" przemówił do drużyny

Czytaj też

Robert Lewandowski na sobotnim treningu pożegnał się z zespołem (fot. Getty Images/"Bild")

Ostatni trening w Bayernie! "Lewy" przemówił do drużyny

Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca
Robert Lewandowski (fot. Getty)
Lewandowski: moja historia z Bayernem dobiegła końca

"Lewy" jak Hazard czy Ronaldo? Nie wszyscy błyszczeli w La Liga

Czytaj też

Cristiano Ronaldo i Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

"Lewy" jak Hazard czy Ronaldo? Nie wszyscy błyszczeli w La Liga

Rositzky urodził się na polskiej ziemi, która przedtem należała do byłego imperium niemieckiego (1871–1918). W tamtym czasie Polska nie istniała jako państwo, a jej terytorium było podzielone między Niemcy, Rosję i Austro-Węgry. Tak więc, patrząc z punktu administracyjnego, był Niemcem, jednak z praktycznej perspektywy był Polakiem, nawet jeśli posiadał również francuski paszport. W roku 1915 został powołany do niemieckiego wojska i wysłano go na front. Po zakończeniu konfliktu zbrojnego wysłał list do prezesa Barcelony Joana Gampera, w którym poinformował, że wrócił cały i zdrowy. Niestety, jego śmierć nastąpiła w nieznanych okolicznościach podczas wojny polsko-bolszewickiej (1919–1921), która wybuchła kilka miesięcy po ogłoszeniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Tak czy inaczej, Rositzky jako jedyny Polak w historii Barcelony mógł doświadczyć odzyskania niepodległości przez swoją ojczyznę – stwierdził Manel Tomas Belenguer, szef departamentu historycznego Barcelony, który z czasem przyznał się, że nie dysponuje żadnymi dokumentami, a cała teoria to jego przypuszczenia.

Ciekawy jest fakt, że Rositzky nie tylko grał w piłkę, ale uprawiał też inne dyscypliny w Katalonii. Grając w Barcelonie, zapisał się także do klubu pływackiego, w którym specjalizował się w stylu dowolnym, występował w zespole waterpolo, a dodatkowo skakał z trampoliny do wody. Sprawdzał się także jako lekkoatleta, rywalizując w zawodach skoku wzwyż. Grając potem w Realu, miał nawet możliwość spotkania króla Alfonsa XIII Burbona, z którym mógł porozmawiać po niemiecku. To kolejny detal, który może wskazywać, że piłkarz nie był Polakiem.

Dokładne prześledzenie losów byłego piłkarza Barcelony i Realu sprawiło, że stało się jasne, iż Rositzky nie był Polakiem. Urodził się w Altonie, dzielnicy Hamburga. Dodatkowo był Niemcem ewangelickiego wyznania. Grał w piłkę we wspomnianym Ottensen 07, choć nie jest jasne, jak długo tam trenował i grał. Sam klub już nie istnieje, bo z czasem połączył się z FC Grun-Weiss Hamburg, a potem doszło do fuzji z Eimsbutteler SV. Dziś drużyna występuje w siódmej lidze niemieckiej.

Lewandowski może być pierwszy


Niemieckie archiwa jasno wskazują, że Walter Caesar Max Rositzky urodził się 16 marca 1889 roku w Hamburgu. Był synem Rudolpha Rositzky'ego oraz Louise Kaupmann. Wśród jego babć były panie o nazwiskach panieńskich Wiechern oraz Prahl. Wszystko wskazuje na to, że były piłkarz Barcelony oraz Realu nie miał żadnej styczności z Polską.

Rositzky istniał, grał w piłkę w obu klubach, zdobył choćby mistrzostwo Katalonii, rywalizował w meczach Realu z Barceloną, ale były to często spotkania towarzyskie. Po wojnie po prostu osiadł w swoim kraju i prowadził życie, które nie miało wiele wspólnego ze sportem. W ojczyźnie jest postacią anonimową, a plotki o jego polskim pochodzeniu wzięły się zapewne z przypuszczeń historyków hiszpańskich klubów. Nie miały one większego potwierdzenie w rzeczywistości.

Historycy Barcelony popełnili podobny błąd w przeszłości. Według ich źródeł, pierwszym Argentyńczykiem w historii klubu był Juan de Garchitorena, który funkcjonował też pod nazwiskiem Torena. Okazało się, że faktycznie urodził się w hiszpańskiej rodzinie, która przebywała na Filipinach. Z czasem jego rodzina mieszkała w Argentynie i stąd wzięła się pomyłka. Sam zawodnik grał w Barcelonie, ale już w latach 30. XX wieku wyjechał do Ameryki Północnej i związał się z przemysłem filmowym w Hollywood.

Lewandowski będzie więc pierwszym Polakiem w historii piłkarskiej sekcji Barcelony. Kataloński klub reprezentowali już inni zawodnicy reprezentujący biało-czerwonych, ale w innych dyscyplinach. Koszulkę drużyny koszykarskiej zakładał Maciej Lampe, a w ekipie piłki ręcznej występowali Bogdan Wenta oraz Kamil Syprzak.

"Lewy" jak Hazard czy Ronaldo? Nie wszyscy błyszczeli w La Liga

Czytaj też

Cristiano Ronaldo i Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

"Lewy" jak Hazard czy Ronaldo? Nie wszyscy błyszczeli w La Liga

Lewandowski: to był jeden z najtrudniejszych karnych w moim życiu
Robert Lewandowski (fot. TVP)
Lewandowski: to był jeden z najtrudniejszych karnych w moim życiu

Zobacz też
Ważne wieści z Barcelony! Jest komunikat
Marc-Andre ter Stegen (fot. Getty)

Ważne wieści z Barcelony! Jest komunikat

| Piłka nożna / Hiszpania 
Real sprzeciwia się ws. meczu Barcelony. Jest skarga do FIFA!
Florentino Perez i Joan Laporta (fot. Getty Images)

Real sprzeciwia się ws. meczu Barcelony. Jest skarga do FIFA!

| Piłka nożna / Hiszpania 
Lewandowski: nie gonię młodych, to oni muszą gonić za mną
Robert Lewandowski (fot. Getty Images)

Lewandowski: nie gonię młodych, to oni muszą gonić za mną

| Piłka nożna / Hiszpania 
La Liga w USA? Mecz Barcelony wytypowany
Piłkarzy Barcelony może w grudniu czekać wyprawa za ocean (fot. Getty)

La Liga w USA? Mecz Barcelony wytypowany

| Piłka nożna / Hiszpania 
Pierwszy "puchar" dla Barcelony. Demolka bez Polaków
Lamine Yamal (fot. Getty Images)

Pierwszy "puchar" dla Barcelony. Demolka bez Polaków

| Piłka nożna / Hiszpania 
terminarz
tabela
Terminarz
jutro
Piłka nożna

Girona FC

17:00

Rayo Vallecano

Villarreal CF

19:30

Real Oviedo

16 sierpnia 2025
Piłka nożna

Mallorca

17:30

FC Barcelona

Alaves

19:30

Levante UD

Valencia CF

19:30

Real Sociedad

17 sierpnia 2025
Piłka nożna

Celta Vigo

15:00

Getafe CF

Athletic Bilbao

17:30

Sevilla FC

Espanyol

19:30

Atletico Madryt

18 sierpnia 2025
Piłka nożna

Elche CF

19:00

Real Betis

19 sierpnia 2025
Piłka nożna

Real Madryt

19:00

Osasuna

Tabela
La Liga EA Sports
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Alaves
Alaves
0
0
0
2
Athletic Bilbao
Athletic Bilbao
0
0
0
3
Atletico Madryt
Atletico Madryt
0
0
0
4
Celta Vigo
Celta Vigo
0
0
0
5
Elche CF
Elche CF
0
0
0
6
Espanyol
Espanyol
0
0
0
7
FC Barcelona
FC Barcelona
0
0
0
8
Getafe CF
Getafe CF
0
0
0
9
Girona FC
Girona FC
0
0
0
10
Levante UD
Levante UD
0
0
0
11
Mallorca
Mallorca
0
0
0
12
Osasuna
Osasuna
0
0
0
13
Rayo Vallecano
Rayo Vallecano
0
0
0
14
Real Betis
Real Betis
0
0
0
15
Real Madryt
Real Madryt
0
0
0
16
Real Oviedo
Real Oviedo
0
0
0
17
Real Sociedad
Real Sociedad
0
0
0
18
Sevilla FC
Sevilla FC
0
0
0
19
Valencia CF
Valencia CF
0
0
0
20
Villarreal CF
Villarreal CF
0
0
0
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Ogromny pech Polki. Nie powalczy już o wygraną
nowe
Ogromny pech Polki. Nie powalczy już o wygraną
| Kolarstwo / Tour de Pologne 
Dominika Włodarczyk (fot. Getty)
Portugalski talent w Legii Warszawa? Zaskakujący transfer!
Henrique Arreiol zostanie piłkarzem Legii Warszawa? Zaskakujący transfer stołecznego klubu (fot: Getty)
nowe
Portugalski talent w Legii Warszawa? Zaskakujący transfer!
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Kiedy mecze Rakowa w el. Ligi Konferencji? Sprawdź terminarz
Kiedy mecze Rakowa Częstochowa w Lidze Konferencji? Sprawdź terminarz LK 2025/26
Kiedy mecze Rakowa w el. Ligi Konferencji? Sprawdź terminarz
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Niezbędnik 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
Niezbędnik kibica 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły (fot. Getty Images)
Niezbędnik 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Sprawdź szczegóły
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polak rozchwytywany na zapleczu Premier League!
Krystian Bielik (fot. Getty)
Polak rozchwytywany na zapleczu Premier League!
| Piłka nożna / Anglia 
Trener PSG docenił debiut bramkarza
Lucas Chevalier (fot. Getty Images)
Trener PSG docenił debiut bramkarza
| Piłka nożna 
Legia potrzebuje cudu, ale... kłopotów nie brakuje
Skład Legii Warszawa na mecz z AEK-iem Larnaka zaskoczy? Wojskowi mają przed sobą perspektywę dokonania... cudu (fot: PAP)
Legia potrzebuje cudu, ale... kłopotów nie brakuje
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Do góry